Rodzina Intymnie 28 marca, 2014 7 komentarzy To dla Ciebie jest ten blog. Dla Ciebie i o Tobie. Jesteś moim motorem, moją paralotnią i moim spadochronem. Dzięki …
Uncategorized O pewnym kubeczku i pewnej herbatce. Czyli herbatka w kubeczku. 27 marca, 2014 2 komentarze Eureka! Tfu, tfu tfu… Butelek do karmienia mam tyle, że gdybym miała 5 dzieci, każde miałoby co najmniej 2 dojarki …
Rodzina Dzień świstaka, czyli o tym jak Hanisława stosuje przemoc domową. 24 marca, 2014 5 komentarzy Hanisława od kilku dni jakiegoś wścieku dostaje. Wrzeszczy, piszczy i wymusza wszystko krzykiem i płaczem. Gryzie dywany, chodzi tyłem po …
Rodzina Siłownia w krzywym zwierciadle. 21 marca, 2014 38 komentarzy Jeszcze przed ciążą zapisałam się na siłownię. Miałam ambitny zamiar trochę przytyć i nabrać masy mięśniowej, być jak jedna z …
Wspomnienia Jak to łakomstwo mnie kiedyś zgubiło, czyli polska zemsta Faraona. 19 marca, 2014 2 komentarze Hanisława to niezła aparatka, ale ja jej wcale „aparactwem” nie ustępuję. A raczej ona mi. Wdała się dzięcielina w mamusię …
Rodzina Znacie Pana Tatę? O nim słów kilka… 16 marca, 2014 0 Komentarzy Znowu piździ jak na dworcu w Kieleckim… Hanisława od rana czyniła przygotowania, na imieniny do Dziadka Z. się wybierała. Spacer …
Rodzina Dzień jak co dzień… 15 marca, 2014 1 Komentarz Budzimy się rano z Panem Tatą poskładani jak scyzoryki, bo Hanisława w środku śpi w pozycji „Jezusa z Rio”. Pan …
Rodzina Co z tym cukrem? Czyli jak żywienie dziecka wpływa na jego rozwój. 13 marca, 2014 20 komentarzy Dzisiejsza poranna rozmowa z małżem natchnęła mnie do poruszenia jednej, ostatnio bardzo istotnej dla mnie kwestii, a mianowicie żywienia dzieci. …
Rodzina Marchewkowe pole, czyli Hania i jej pierwszy słoiczek- Gerber. 12 marca, 2014 3 komentarze Zaopatrzyłam wczoraj Hanisławę w pierwszy słoiczek. Długo szukałam po zakamarkach Internetu, czytałam aż do znudzenia, czy lepszy na początek słoiczek, …
Uncategorized O nieuchronnym remoncie, planach na przyszłość i Hanisławie, która kaszkę je jak dorosły niemowlak. 10 marca, 2014 0 Komentarzy Dziecię wypachnione, obite w serduszkowe śpiochy i odprawione do łóżeczka. Cyca nie chciała na dobranoc, bo dzisiaj drugi dzień kaszki …