Instrukcja obsługi zołzy.

5 komentarzy

Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się…
Oj, chuja tam. Tyle z nami żyjecie na tym świecie, że powinniście byli nauczyć się obsługi kobiet. Kobieta wcale nie jest taka skomplikowana, jeśli przestrzegacie kilku podstawowych zasad.

1. Umyj podłogę.
Widzisz, że ona niespokojnie spogląda na podłogę. Szura kapciem w miejscu, oczy zachodzą łzami. To nic, że właśnie przyniosłeś trzy siaty zakupów i ciągniesz nadgarstkami po ziemi. To nic, że jesteś wyżuty po 10- godzinnym dyżurze. Prawdopodobnie wlazłeś do kuchni w butach, kiedy ona WŁAŚNIE UMYŁA PODŁOGĘ, co wygenerowało w niej chęć ukręcenia Ci męskości. Albo odbiłeś na niedoschniętej podłodze znaczek Najka czy innego Kubota. No sorry ludzie, ale jak mi PT przejdzie po świeżej podłodze w tych kajakach do spływów ekstremalnych to mam ochotę rozsmarować go tym mopem po pięknym ozdobnym panelu na ścianie. I powstrzymuje mnie tylko myśl, że trzeba będzie później ścierać flaki.

2. Kobieta czasami się zużywa.
Właśnie tak. Bywają momenty, kiedy kobieta się zużywa. Ma zły dzień, PMS albo grypsko zawirusowuje jej system. Bywają dni, kiedy mamy ochotę łupnąć miotłą, obiadem albo dzieckiem w kąt i wydalić się jak najdalej od domu. Chcemy zeżreć Maka bez dwuznacznego wzroku małżonka albo zwyczajnie zrobić sobie dobrze kartą kredytową.

3. Jedzenie.
Kiedy ona jest na diecie uwierz, jesteście na niej oboje. Nie kręć nosem, że marzy Ci się schaboszczak na tygodniowym oleju. Żryj trawę a po kryjomu zainstaluj sobie apkę z kuponami do Maka.

4. Komplementy.
Nawet jak nie jesteśmy próżne… to jesteśmy. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że z wiekiem nasze ciało zaczyna mocno odstawać od tego, co serwują nosicielki plastiku z rozkładówek gazet dla panów. Po dwójce dzieci moje piersi nazywają się push up i możecie mi wierzyć na słowo, że kiedyś istniały. Miło jest czasami usłyszeć komplement nawet wtedy, gdy wiemy, że kłamiecie. Tylko uważajcie na dobór słów bo zazwyczaj słyszymy to, co chcemy słyszeć.

5. Rób co chcesz.
Zdanie- gwóźdź do trumny. Jeśli je słyszysz, możesz zacząć sporządzać testament, żegnać się z rodziną i przyjaciółmi. Nic nigdy już nie będzie takie samo. Zdanie „rób co chcesz” nigdy nie wyraża prawdziwego jego znaczenia i w domyśle oznacza „pomyl się a urwę ci jaja”. Kiedy Twoja kobieta mówi, żebyś robił co chcesz uwierz, ona tak naprawdę nie chce, żebyś szedł z kolegami na piwo, obejrzał mecz czy kupił nowe Play Station. W tej sytuacji niestety nie ma dobrego rozwiązania bo jeśli zrobisz tak jak chce ona, przez dwa dni będzie Ci suszyła głowę „No i dlaczego nie poszedłeś?”, „Dlaczego nie kupiłeś tego pleja?”.

6. Kwiaty (wymienne na nowe buty).
Lubimy kwiaty. Lubimy buty. Często panowie zapominają o bezinteresownych rzeczach, które sprawiają przyjemność kobiecie. Wy, dostając kwiaty, też pytacie partnera co przeskrobał/kiedy i gdzie chce wyjść/ile i do kiedy?

Co do butów, mówi się, że osoba obdarowana butami odejdzie. Jak ma odejść to i tak odejdzie. Przynajmniej zrobi to w ładnym obuwiu.

No dobra. Tak naprawdę baby są jakieś inne a ja szczerze cieszę się, że jestem właśnie po tej stronie barykady, gdzie mogę narzekać, płakać bez powodu, zwalać wszystko na PMS i mieć focha 24 na dobę. Nie wiem, czy na dłuższą metę wytrzymałabym w skórze faceta. Macie przerypane. Nie ma dla Was nadziei.

😉

5 Komentarzy/e
  • Ilona

    Odpowiedz

    Haha sama prawda 🙂 dobrze, że mój mąż jakoś to ogarnia wszystko 🙂 ale fakt sam przyznaje, że rób co chcesz wygrywa ew. o co jesteś zła.? o nic. .. ale ostatnio uchylił mi rąbek tajemnicy sukcesu ” albo chcesz mieć rację albo spokój ” (rada starszych małżeńsko kolegów ” także tego .. niech moc panowie będzie z Wami :*

  • Ewelina

    Odpowiedz

    ja powiem tak… jeśli kiedykolwiek ktokolwiek przyniesie mi kwiatka (poza synem of kors) wsadzę mu je w gardło 😀 zamiast butów, wolę biżuterię, tego nigdy za wiele. cała reszta- święta prawda 🙂

  • Panele

    Odpowiedz

    Twoje wpisy są genialne:D Tekst z ust kobiety „Rób co chcesz” oznacza tylko jedno- Wchodzisz na wojenną ścieżkę:D

  • Briana

    Odpowiedz

    Uwielbiam Cie czytać 🙂 Świetny tekst 😉

  • Ania M.

    Odpowiedz

    i jeszcze – „domyśl się” 😀

    Cieszę się, że nie jestem facetem 😀 Bo zostałabym chyba Gejem 😛

Skomentuj